wtorek, 28 maja 2013

O krajowych powołaniach na mecze z Liechtensteinem i Mołdawią


28 maja Waldemar Fornalik uzupełnił zespół na mecze z Liechtensteinem i Mołdawią piłkarzami występującymi na polskich boiskach. Powołanych zostało pięciu piłkarzy: czterech z Legii Warszawa i jeden ze Śląska Wrocław. 


- Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa) - bardzo dobry sezon w wykonaniu Legionisty. Zimą mówiło się o jego transferze za granicę. Został i znacząco pomógł Legii w zdobyciu podwójnej korony. Artur w klubie gra na pozycji środkowego obrońcy, jednak Fornalik może go wypróbować na prawej stronie defensywy ze względu na nieobecność Piszczka.
- Jakub Kosecki (Legia Warszawa) - w meczu z San Marino wszedł z ławki rezerwowych i strzelił gola. Moim zdaniem na pierwszą jedenastkę jest jeszcze za wcześnie, ale w perspektywie kilku lat będziemy mieli z niego pożytek. Obecnie może liczyć jedynie na rolę zmiennika. W klubie jego znaczenie wciąż rośnie, jest tam podstawowym skrzydłowym. Dzięki jego akcji w meczu Legii z Lechem Ci pierwsi wykorzystali rzut karny, który dał Wojskowym trzy punkty i znacznie przybliżył ich do mistrzostwa.
- Daniel Łukasik (Legia Warszawa) - architekt gry Legii Warszawa, dużo widzi na boisku. W dużej mierze przyczynił się do zdobycia podwójnej korony. Mimo tak niewielu lat, jest podstawowym zawodnikiem w jedenastce trenera Urbana. Podobnie jak z Koseckim, na Łukasika przyjdzie jeszcze czas. Obecnie może liczyć jedynie na rolę rezerwowego.
- Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa) - reprezentacja Polski jest uboga jeśli chodzi o lewych obrońców. W T-Mobile Ekstraklasie też jest mało lewych obrońców pochodzących z Polski. Jednak nie umniejszajmy umiejętnościom Wawrzyniaka, jest to obecnie najlepszy zawodnik na tą pozycję grający w Polsce. Jednak szans z Boenischem na pierwszą jedenastkę nie ma. Aczkolwiek Fornalik może wrócić do wariantu (mecz towarzyski z Irlandią), kiedy to Sebastian grał na prawej stronie a Kuba na lewej. Jednak wtedy to się nie sprawdziło i lepiej tego nie powtarzać. 
- Marcin Kowalczyk (Śląsk Wrocław) - myślę, że jest on zaskoczony tym powołaniem tak jak i my. Zupełnie nie spodziewałem się Kowalczyka na tej liście. Osobiście widziałbym w składzie kogoś innego, ale to wybór Fornalika. Jeśli to powołanie okaże się dobrym posunięciem, to nie będziemy mieć pretensji do selekcjonera. Ale czy nie lepiej byłoby powołać kogoś młodszego?

O ile mogę zgodzić się z pierwszą czwórką powołanych, to nie bardzo widzę Kowalczyka w reprezentacji. Ma już swoje lata i w pierwszym składzie raczej (aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo) nie zagra. Jest tylu młodych piłkarzy (Kamiński, Bereszyński...), którzy zbieraliby cenne doświadczenie które zaprocentowałoby w przyszłości. Ale jak już wcześniej wspomniałem, jeśli powołanie okaże się przydatne to nie będziemy za to Fornalika winić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz